... niem na biuro miejscowego poborcy, a nazwę tłumaczy się dokładnie na "Złote Biuro". Podobnie jak Martinitoren, Goudkantoor otoczony jest współczesną architekturą. Oraz setkami rowerzystów w każdym wieku, jak przystało na miasto o największym udziale rowerzystów w transporcie miejskim w Holandii. Ruch rowerowy dopuszczony jest tu na wszystkich ulicach, a na większości z nich wybudowano dwukierunkowe, szerokie drogi rowerowe. Goudkantoor - Złote Biuro w Groningen Co się je w Holandii? Kibbeling! Po dość podobnej kuchni niemiecko-austriackiej w Saksonii i w Austrii, a potem po włoskim jedzeniu w Południowym Tyrolu, z radością przeszliśmy na dietę rybną, szeroko dostępną w przecież nadmorskiej Holandii. Smakiem i nazwą najbardziej bawił nas… kibbe...

Dworzec główny w Groningen
... :hide=0 on_off::automatic=1 on_off::min_limit=3 box::title=Holandia+na+rowerze+-+Morze+Wattowe+-+spis+tre%C5%9Bci box::minlevel=2 box::maxlevel=2 box::hide_show=0 box::collapsed=0] Holandia na rowerze - Morze Wattowe, Fryzja i Groningen Do Holandii nad Morze Wattowe Naszą inspiracją do krótkiej wyprawy po Niderlandach było Morze Wattowe. To jedyny tej wielkości obszar na świecie, który regularnie - co około sześć godzin, wraz z cyklem przypływów i odpływów - odmienia swoje oblicze. Morze Wattowe, położone wzdłuż wybrzeży Holandii, Niemiec i Danii, raz jest morskim akwenem oddzielającym europejski kontynent od rzędu Wysp Fryzyjskich, a po kilku godzinach zamienia się w piaskowo-błotnisty obszar, tzw. watty, którego duże fragmenty można przejść nawet ...
Przeczytaj wszystko: Niderlandy, czyli Holandia: Morze Wattowe, Fryzja i Groningen.