Tajemniczy las nad Morzem Bałtyckim

You are here

Tajemniczy las nad Morzem Bałtyckim

... ami mamy wygodną, równą nawierzchnię, prawidłowo wylaną, z dobrze dopasowanymi poszczególnymi segmentami trasy. I tylko wizualnie trzeba się przyzwyczaić do niespotykanego dotychczas jasnego koloru pod kołami. I o ile w Polsce betonowa nawierzchnia na drogach rowerowych to rzadkość, to w Europie podobne drogi rowerowe na terenach zagrożonych podtopieniami pokazała nam chociażby Brandenburgia. Szlak EuroVelo 10 koło Ustki Do Wytowna starym kolejowym szlakiem W miejscu, gdzie następuje zmiana przebiegu szlaku - EuroVelo 10 skręca w lewo, a dawny szlak R10 biegł prosto - znajduje się sympatyczna przydrożna stacyjka, miejsce odpoczynku rowerzystów. Za dekorację służą wiszące rowery, których białe malowanie może przywoływać skojarzenie z "duchem rowe...

Zobacz więcej: EuroVelo 10 w Pomorskiem. Rowerem wzdłuż wybrzeża Morza Bałtyckiego.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Rowery turystyczne
Szlaki rowerowe w Małopolsce
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Brandenburgii

... zych miejsc na całym polskim wybrzeżu Bałtyku, duża atrakcja będąca skansenem architektury i kultury regionu. Odwiedzając skansen w Klukach mamy okazję poznać kulturę Słowińców, czyli niewielkiej, wymierającej grupy etnicznej, której przedstawiciele wciąż jeszcze żyją na tych terenach. Co roku turyści trafiają tu z powodu Czarnego Wesela, czyli przedwojennego zwyczaju, związanego z tradycją wspólnego wydobywania torfu przez mieszkańców Kluk, który zimą służył za opał. Stałoby się bardzo niedobrze, gdyby rowerzyści o Klukach zapomnieli, niestety, wizyta w skansenie w Klukach przy jednoczesnej chęci trzymania się głównego przebiegu EuroVelo 10, oznacza wydłużenie dystansu o prawie 20 kilometrów i jazdę "tam i z powrotem" ze Smołdzina. Aleja kl...

Tajemniczy las nad Morzem Bałtyckim

Tajemniczy las nad Morzem Bałtyckim

... edną z atrakcji w tej okolicy jest drewniana wieża widokowa, stojąca na brzegu jeziora Gardno. Dostęp do niej nie jest łatwy - podczas naszego pobytu wymagał pewnej gimnastyki podczas przejścia po wąskich deskach, prowizorycznie ułożonych w mocno podmokłym terenie. Jednak widok z wieży jest wart wysiłku, bo na własne oko zobaczyć można to, co zwykle widzi tylko oko drona. Z wieży widać Rowy, Gardnę Wielką, wyróżniające się w krajobrazie Wzgórze Rowokół i latarnię morską w Czołpinie, posadowioną na wysokiej wydmie. Szlak biegnie tędy skrajem Słowińskiego Parku Narodowego, ale cały ten obszar to jedno z najbardziej dzikich, najbardziej naturalnych miejsc na trasie. Jezioro Gardno to drugi największy (po sąsiednim Łebsku) zbiornik przymorski w Polsce, ós...

Przeczytaj wszystko: EuroVelo 10 w Pomorskiem. Rowerem wzdłuż wybrzeża Morza Bałtyckiego.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: