Stralsund - kolorowe zdobienia kościoła św. Mikołaja

You are here

Stralsund - kolorowe zdobienia kościoła św. Mikołaja

... y Nobla z 1971 roku. Brandt, podobnie do Grassa, zapisał piękną kartę w historii Polski i stosunków polsko-niemieckich, gdy w czasach powojennego ochłodzenia w relacjach pomiędzy komunistyczną Polską a Europą zachodnią niespodziewanie wykonał zaskakujący gest. Podczas oficjalnej wizyty w 1970 roku klęknął przed pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie. Gest ten interpretowano później na różne sposoby, z czasem jednak stał się symbolem politycznego uznania niemieckiej winy i odpowiedzialności za zbrodnie dokonane przez hitlerowski reżim podczas II wojny światowej, a także symbolem otwarcia w polityce Niemiec wobec Polski i innych państw Europy środkowej i wschodniej. Dziedziniec muzeum Güntera Grassa Nietypowa atrakcja na pożegnanie z Lubeką Na poż...

Zobacz więcej: Szlak wybrzeża Morza Bałtyckiego. Rowerem po Niemczech.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie :-)

Nasi Partnerzy

Rowery turystyczne
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Brandenburgii

... Warszawie. Gest ten interpretowano później na różne sposoby, z czasem jednak stał się symbolem politycznego uznania niemieckiej winy i odpowiedzialności za zbrodnie dokonane przez hitlerowski reżim podczas II wojny światowej, a także symbolem otwarcia w polityce Niemiec wobec Polski i innych państw Europy środkowej i wschodniej. Dziedziniec muzeum Güntera Grassa Nietypowa atrakcja na pożegnanie z Lubeką Na pożegnanie Lubeka przygotowała nam jeszcze jedną niespodziankę - zaskakującą atrakcję z rodzaju, którego jeszcze nie mieliśmy okazji oglądać podczas naszych wypraw. Oto gdy już opuszczaliśmy miasto, pokonywaliśmy most Erika Warburga na rzece Trave, za naszymi plecami rozległ się ostrzegawczy dzwonek, czerwone światła zabroniły wjazdu i po k...

Stralsund - kolorowe zdobienia kościoła św. Mikołaja

Stralsund - kolorowe zdobienia kościoła św. Mikołaja

... owerem po polskim wybrzeżu Morza Bałtyckiego są dość zróżnicowane. Z jednej strony uwielbiany przez nas piękny Półwysep Helski z trasą rowerową, którą odwiedziliśmy nawet podczas poprzedniej zimy. Z drugiej - szlak rowerowy R10 i mało przyjemne wspomnienia z trudno lub wręcz nieprzejezdnych odcinków wokół Łeby (bagna, korzenie, piach), ale też zniechęcające nas, mało wyszukane klimaty polskiego lata z Mielna i okolic. Byliśmy więc ciekawi, jak Niemcy poradzili sobie z poprowadzeniem rowerowej trasy w tym samym krajobrazie, w tych samych warunkach przyrodniczych, ale także w towarzystwie atrakcji krajoznawczych bardzo podobnego rodzaju, kreowanych przecież często przez te same historyczne procesy. Północne Niemcy - Bałtyk, rzepak i rowery Piękna R...

Przeczytaj wszystko: Szlak wybrzeża Morza Bałtyckiego. Rowerem po Niemczech.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: