Niederegger Lübeck - marcepanowe skarby

You are here

Niederegger Lübeck - marcepanowe skarby

... egł się ostrzegawczy dzwonek, czerwone światła zabroniły wjazdu i po kilkudziesięciu sekundach stanęła przed zaskoczonymi nami potężna, kilkudziesięciometrowa ściana asfaltu. Wszystko po to, by w kierunku Travemünde mógł przepłynąć statek wycieczkowy. Po zachwyceniu się skalą zwodzonego mostu, nazwanego imieniem żydowskiego biznesmena z Hamburga, ruszyliśmy w ślad za przepływającym statkiem, rowerową Starą Drogą Solną w kierunku wybrzeża Morza Bałtyckiego - do Travemünde. O tej dzielnicy, ale też więcej o samym mieście, przeczytacie w innym wpisie Wędrownych Motyli o Lubece. Otwierany most Erika Warburga na rzece Trave Szlak przecina granicę pomiędzy RFN i NRD Między Travemünde a Boltenhagen trasa rowerowa Ostseeküsten-Radweg przecina d...

Zobacz więcej: Szlak wybrzeża Morza Bałtyckiego. Rowerem po Niemczech.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Rowery turystyczne
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Małopolsce
Szlaki rowerowe w Brandenburgii

... tego Smoleńska) prowadziły średniowieczne szlaki handlowe z Azji, w tym z dalekiego Pekinu. Gmach Europejskiego Muzeum Hanzy w Lubece We wnętrzach Europejskiego Muzeum Hanzy znajdziecie ślady średniowiecznych zabudowań, na których powstał współczesny budynek. Przeniesiecie się w ciemne zaułki dawnych nadbałtyckich miast, gdzie handluje się rybami, skórami, czy tkaninami. Jedna z sal oddaje klimat posiedzeń parlamentu Hanzy, tzw. Hansetag, a jeszcze inna, już pod koniec zwiedzania, prowadzi do długiego stołu z symbolicznie odsuniętymi zaledwie sześcioma krzesłami, symbolizując ostatnie posiedzenie hanzeatyckiego parlamentu - znowu! - z udziałem naszego Gdańska, który w całej historii Hanzy odegrał wielką rolę. Lubeckie muzeum w jednej z sal odtwarza...

Niederegger Lübeck - marcepanowe skarby

Niederegger Lübeck - marcepanowe skarby

... towej. Tu nigdy nie odbudowano zbombardowanego kościoła Mariackiego, ale zostawiono wysoki na metr-półtora zarys jego murów, nad którymi góruje ocalała potężna wieża. I tak, zamiast pięknej gotyckiej świątyni jak w wielu innych miastach na północy Niemiec, tu oglądać można zaledwie jej pozostałości - będące jednak rozwiązaniem oryginalnym i na nas robiącym spore wrażenie. Natychmiast przypomniał nam się kościół św. Idziego w Hanowerze w Dolnej Saksonii, który w stanie ruiny pełni dziś tę samą rolę, ale też widziane dzień wcześniej zniszczony dzwony kościoła Mariackiego w Lubece. Zarys kościoła Mariackiego w Wismarze Ze względu na położenie hotelu sieci Bett+Bike w którym spaliśmy, najwięcej czasu w Wismarze spędziliśmy w okolic...

Przeczytaj wszystko: Szlak wybrzeża Morza Bałtyckiego. Rowerem po Niemczech.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: