... iejszym miastem. Zniszczony podczas II wojny światowej, następnie odbudowany już przez wschodnie Niemcy stał się najważniejszym portem NRD. Po zjednoczeniu Niemiec stracił swoją portową rangę, a w wyniku wewnętrznych migracji wyjechało z niego aż około 20% mieszkańców. Odbudowany po wojnie w większej części we współczesnym stylu Rostock pozostał dla nas głęboko w cieniu Lubeki i Wismaru. Podobnie jak Wojażerowi piszącemu o wizycie w Rostocku, nam miasto będzie kojarzyć się przede wszystkim z powodu nadmorskiej dzielnicy - Warnemünde i rejsu do niego z centrum miasta. Żadnych problemów z transportem rowerów na pokładzie wycieczkowego statku, świetne urozmaicenie wyprawy, a po zejściu na ląd w Warnemünde wyjątkowo sympatyczny nastrój, jaki zastaliśmy ...

Rynek w Barth
... Republiką Demokratyczną a Republiką Federalną Niemiec. Jak wyglądało kiedyś dokładnie to miejsce można przekonać się zaglądając w stojący przy drodze wysoki "okular". Kiedyś stały to płoty z drutem kolczastym, ciągnął się pas "ziemi niczyjej" oddzielający obydwa państwa, teren patrolowała straż graniczna, a dziś jeżdżą tędy turyści dookoła Morza Bałtyckiego. Ciekawe, że plaża w Boltenhagen, wzdłuż której ciągnął się fragment zasieków, w dzień była ogólnie dostępna, a w nocy była już zamkniętym obszarem. Granica między RFN i NRD nad Morzem Bałtyckim Wismar - hanzeatycka perełka z listy UNESCO Wismar - drugie hanzeatyckie miasto które odwiedziliśmy na niemieckim wybrzeżu - raz jeszcze przypomniał nam o bardzo specyficznym...
Przeczytaj wszystko: Szlak wybrzeża Morza Bałtyckiego. Rowerem po Niemczech.