Stojaki rowerowe pod ratuszem

You are here

Stojaki rowerowe pod ratuszem

... bierzecie podczas Waszego wyjazdu. Ratusz przy rynku w Żytawie Wielka zasłona wielkopostna atrakcją Żytawy Jednak za największą atrakcję Żytawy uważana jest oryginalna, wielka zasłona wielkopostna eksponowana w zamienionym na muzeum kościele Św. Krzyża - ma aż 8 metrów wysokości i 7 metrów szerokości. Zasłony wielkopostne służyły w średniowieczu jako przykrycie ołtarza w okresie przed Wielkim Tygodniem - miały odbierać przez 40 dni wiernym widok na Najświętszy Sakrament, podkreślając rygorystyczny okres postu. Szacuje się, że do dziś na świecie zostało ich zaledwie kilkanaście. Żytawska zasłona ma prawie 550 lat i w swojej historii była nawet przykryciem w rosyjskiej łaźni podczas II wojny światowej. Odrestaurowana w Szwajcarii został...

Zobacz więcej: Szlak Odra-Nysa. Rowerem wzdłuż granicy.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Rowery turystyczne
Szlaki rowerowe w Małopolsce

... tem i wciąż widocznymi śladami po wojennym ostrzale sprzed ponad 70 lat. Jest częścią nazistowskiego projektu budowy serii identycznych, zbudowanych z tych samych podzespołów, lekkich obiektów, które miały sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu III Rzeszy na energię elektryczną. Planowaną liczbę 15 elektrowni zredukowano najpierw do 8, a potem do 5, z których dwie budowano także w Jaworznie i Będzinie. Elektrowni w Vogelsang nie zdołano uruchomić przed nadejściem Rosjan w lutym 1945 roku, a ci szybko wywieźli z niej wszystkie urządzenia. Konstrukcja obiektu nie została wysadzona w powietrze gdyż obawiano się, że wybuch może uszkodzić rzeczne wały. I w tym stanie elektrownia stała aż do 1998 roku, gdy w końcu Unia Europejska przyznała Niemcom fundusze na osta...

Stojaki rowerowe pod ratuszem

Stojaki rowerowe pod ratuszem

... sta, wciąż ten sam, nudny, nizinny krajobraz i niekończące się ścieżki rowerowe po nadrzecznych wałach” - zaryzykuję stwierdzenie, że podobnie myśli wielu polskich turystów rowerowych dokonując powierzchownej oceny szlaku wzdłuż naszej zachodniej granicy. Tymczasem miasta na trasie i ich historia są bardzo ciekawe, krajobraz i otoczenie zmieniają się prawie cały czas, a drogi rowerowe są tak dobre i jest ich wzdłuż Nysy Łużyckiej i Odry tak wiele, jak podczas mało którego naszego wyjazdu do Niemiec. I jeszcze te zupełnie niezwykłe nocne atrakcje, jakie zafundowałem sobie sam. Ale - po kolei. Most w Siekierkach o wschodzie Słońca Ponad 600 kilometrów z Sudetów nad Bałtyk Cała trasa liczy około 650 kilometrów - od czeskiej Nowej Wsi na...

Przeczytaj wszystko: Szlak Odra-Nysa. Rowerem wzdłuż granicy.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: