Relaks po rowerowej wycieczce

You are here

Relaks po rowerowej wycieczce

... le rowerowej lampki widzę pływające w wodzie wydry. Najpierw obserwuję, jak jedna z nich rozkosznie drapie plecy o gałąź przewróconej brzozy. A za chwilę inna wychodzi z wody nie dalej niż półtora metra ode mnie i - nic nie robiąc sobie ze świecącego światła jak wiele dzikich zwierząt - w najlepsze zajada leżące na brzegu niewielkie owoce. Po kilku minutach obserwacji nomen omen “rozwydrzonej” bandy wracam do namiotu. Wydra europejska nad Nysą na gruszkach Wpatrzone we mnie żółte wilcze ślepia Świecąc przed snem po łące, w wysokich trawach na granicy lasu, kilkadziesiąt metrów ode mnie, dostrzegam dwie pary jasnożółtych oczu wpatrzonych we mnie, należących prawdopodobnie do wcześniej widzianych wilków. Wilki, będące inteligentnymi, c...

Zobacz więcej: Szlak Odra-Nysa. Rowerem wzdłuż granicy.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Szlaki rowerowe w Małopolsce
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Rowery turystyczne

... sta, jaki zachwyca nawet filmowców, kręcących na ulicach Görlitz kilka znanych tytułów. Kamienice przy Dolnym Rynku w Görlitz Dziesięć milionów euro od tajemniczego darczyńcy Ale szczęście Görlitz polega też na nieprawdopodobnej historii o tajemniczym darczyńcy, który przez 20 lat przekazywał miastu co roku kwotę ponad 500,000 (pół miliona!) euro. Łączną sumę ponad 10 milionów euro zdeponowaną w banku w 1995 roku i wypłacano w równych ratach aż do 2016 roku. Do zarządzania darem powołano specjalną fundację, która zajmowała się wykorzystaniem funduszy. Dwa lata temu mówiono aż o 2/3 kamienic starego miasta wyremontowanych dzięki tajemniczemu funduszowi, a wśród pozostałych prawie 1500 sfinansowanych projektów były m.in. remonty Kośc...

Relaks po rowerowej wycieczce

Relaks po rowerowej wycieczce

... e słuchowisko Kolejną noc w namiocie na łonie natury spędziłem tuż koło charakterystycznego mostu koło wsi Siekierki. Okazała się jeszcze bardziej niezwykła od pierwszej, gdyż mimo stosunkowo wczesnej pory roku, na drugim brzegu trwało… rykowisko! Od godziny 22, kiedy przy świetle Księżyca zacząłem rozkładać namiot, aż do 6 rano, kiedy kończyłem poranne zdjęcia, po polskiej stronie Odry regularnie co kilkanaście-kilkadziesiąt sekund rozlegały się ryki jeleni. Niektóre niższe, inne wyższe tonem, krótsze i dłuższe, rzadsze i częstsze - każdy oznaczał inny wiek byka, jego status w chmarze i inne intencje uczestników jelenich godów. To chyba najbardziej niezwykłe leśne słuchowisko jakie można sobie wymarzyć. Wspaniałe w odbiorze także rano, gd...

Przeczytaj wszystko: Szlak Odra-Nysa. Rowerem wzdłuż granicy.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: