Dom łużycki w Hirschfelde

You are here

Dom łużycki w Hirschfelde

... Przyjazna przestrzeń to pojęcie nieznane Za to po polskiej stronie i Nysy, i Odry można odnieść wrażenie, że czas płynie inaczej, coś chrzęści w trybach, zacina się, a przyjazna przestrzeń publiczna to często pojęcie nieznane. Podziały podkreślają wciąż ogromne różnice ekonomiczne pomiędzy obydwoma krajami, stawiając Polskę przede wszystkim w pozycji dostarczyciela taniej siły roboczej i używek. Ruiny kościoła farnego w Gubinie zamiast być pouczającym pomnikiem wojny, dla mnie były jak smutny symbol polskiej bylejakości. Wokół zniszczony bruk, dziurawe chodniki, krzywe krawężniki i towarzystwo z flaszką na ławeczce pod odnowionym ratuszem. Należy więc tylko chwalić wszelkie inicjatywy dążące do integracji mieszkańców, do wyrównywania sz...

Zobacz więcej: Szlak Odra-Nysa. Rowerem wzdłuż granicy.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Rowery turystyczne
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Małopolsce

... Siekierkach, który traktowany jest często jako platforma widokowa. Niestety, od niemieckiej strony most jest zamknięty. Rozlewisko Kostrzyneckie nad Odrą Rowerowy most kolejowy w Siekierkach Most w Siekierkach jest kolejnym niezwykłym miejscem na drodze rowerowej nad Odrą. Od końca XIX wieku do końca II wojny światowej istniały w tym miejscu dwie przeprawy - drogowa i kolejowa, które zostały zniszczone w 1945 roku przez Niemców, chcących zwolnić marsz Rosjan na zachód. Nową konstrukcję wybudowano w 1954 roku, jednak nigdy nie przejechał po niej zwykły pociąg pasażerski - nowy most miał służyć wyłącznie zimnowojennym celom: szybkiemu przemieszczeniu wojskowych transportów kolejowych na Zachód. I podobno przejeżdżały nim także pociągowe salonk...

Dom łużycki w Hirschfelde

Dom łużycki w Hirschfelde

... c. I jeszcze te zupełnie niezwykłe nocne atrakcje, jakie zafundowałem sobie sam. Ale - po kolei. Most w Siekierkach o wschodzie Słońca Ponad 600 kilometrów z Sudetów nad Bałtyk Cała trasa liczy około 650 kilometrów - od czeskiej Nowej Wsi nad Nysą u podnóża Gór Izerskich aż do niemieckiego Ahlbeck nad Morzem Bałtyckim na wyspie Uznam. Podczas tego wyjazdu - przez pierwsze późne popołudnie i pięć kolejnych dni - przejechałem 520 kilometrów. Mając ograniczone możliwości czasowe opuściłem pierwsze kilometry w Czechach i ostatnie w Niemczech: wystartowałem z Liberca, a skończyłem w Szczecinie. Na przyszłość zostawiłem dwudniowy fragment szlaku wokół Zalewu Szczecińskiego, by już niedługo - gdy powstaną nowe szlaki rowerowe Pomorza Zachodni...

Przeczytaj wszystko: Szlak Odra-Nysa. Rowerem wzdłuż granicy.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: