... jeden pociąg. Co przy zaledwie jednym (!) porannym weekendowym pociągu z Gdańska do Kościerzyny oznacza, że na sobotnią i niedzielną wycieczkę na Kaszuby może w cywilizowany sposób pojechać łącznie dwanaście osób. Dwanaście osób z półmilionowego miasta! A gdy rower w weekend zechce przewieźć nie tylko turysta? Ta idiotyczna sytuacja w dodatku ewoluuje - od niedawna należy jeszcze wcześniej zarezerwować bilet na rower, co gwarantuje PKM-ce, że do pociągu już nawet nie zechce wsiadać więcej chętnych, bo z góry wiadomo, że skazani są na konduktorskie represje. Wielokrotnie zdarzało się, że popołudniowe pociągi nowej pomorskiej kolei zostawiały na kaszubskich peronach zdezorientowanych rowerzystów, stawiając ich przed niespodziewaną koniecznością op...
Droga rowerowa koło Sianowa
... fił do Trójmiasta w ramach reparacji wojennych - dziś jest najlepiej zachowanym egzemplarzem z kilku ocalałych egzemplarzy z ponad 50 członów tych pociągów, jakie trafiły do Polski. Dawny wagon Szybkiej Kolei Miejskiej w Kościerzynie Po dawnej linii kolejowej Kościerzyna-Gołubie Dawne kolejowe klimaty towarzyszyły nam także podczas wyjazdu z Kościerzyny. Szeroka, szutrowa droga, niestety w dużej części pokryta nieprzyjemną tarką z wąskimi przestrzeniami do jazdy rowerem po bokach, to ślad dawnej, normalnotorowej linii kolejowej Kościerzyna-Sikorzyno-Gołubie Kaszubskie, która została rozebrana w 1930 roku, gdy zastąpił ją nowy odcinek powstałej w tamtych latach magistrali kolejowej łączącej Gdynię z Górnym Śląskiem. Długa, idealnie płaska ...
Przeczytaj wszystko: Kaszuby na weekend: Kaszubski Park Krajobrazowy na rowerze.


