Doping na szlaku rowerowym

You are here

Doping na szlaku rowerowym

... w moje urodziny. Z wrażenia nie zrobiłem żadnego zdjęcia, więc niech ten moment przypomni zdjęcie Pawła z przygotowań do urodzinowego lunchu. Bardzo Wam dziękuję, Ekipo, naprawdę jesteście w porządku ;) - dobra rowerowa ekipa to skarb! :) Urodzinowa impreza przy szlaku rowerowym Heska Toskania wokół szlaku rowerowego Na zjeździe z Hartmannshain zaczęło się przejaśniać, mniej było leśnych odcinków i Vogelsberg nareszcie mógł pokazać nam swoje najładniejsze oblicze. Widoki rozciągające się na sąsiednie rozłożyste grzbiety szybko przypomniały nam, że tutejszy powiat Wetterau szczyci się jakże malowniczym przydomkiem “heska Toskania”. Toskanię przypominały tutaj nie tylko naturalne krajobrazy, rozkład pól i obsadzone rzędami drzew dro...

Zobacz więcej: Kolejowy Szlak Rowerowy Hesji. Niemiecka kraina wygasłych wulkanów.

Zobacz nasz przewodnik "Najlepsze szlaki rowerowe" :-)

Nasi Partnerzy

Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Małopolsce
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Rowery turystyczne

... wa w Niemczech Prawie 300 kilometrów kolejowego szlaku rowerowego BahnRadweg Hessen, czyli Kolejowy Szlak Rowerowy Hesji, to w praktyce kilka krótszych szlaków rowerowych połączonych w większą całość. Na łączną długość około 270 kilometrów składa się sześć pokolejowych (i nie tylko) tras: Vulkanradweg (94 kilometry), Vogelsberger Südbahnradweg (33 kilometry), Milseburg-Radweg (27 kilometrów), Ulsterradweg (58 kilometrów), Kegelspielradweg (27 kilometrów) i Solztalradweg (28 kilometrów). Dodatkowo, na około 40-kilometrowym fragmencie przebieg Ulsterradweg pokrywa się z przebiegiem europejskiego szlaku rowerowego EuroVelo 13, nazywanego Szlakiem Żelaznej Kurtyny. W schemat odcinków Kolejowego Szlaku Rowerowego Hesji wpasowuje się także około 50-kilom...

Doping na szlaku rowerowym

Doping na szlaku rowerowym

... .. ... źle dobrane ubrania, jak głosi stara outdoorowa prawda. I tego deszczowego dnia byliśmy wyjątkowo dobrym potwierdzeniem tych słów. Cała nasza ósemka dziarsko kręciła kolejne kilometry podjazdu w kierunku punktu kulminacyjnego w okolicy Hartmannshain. Ale zamiast cierpieć w raz padającym, raz tylko mżącym deszczu, sprawialiśmy wrażenie nieprzejętych tym, a nawet... czasem świetnie bawiących się tym faktem. Każde z nas wybrało chyba inną technikę na przetrwanie - od lekkich kurtek przeciwdeszczowych Gore-Tex Paclite po bardzo praktyczne peleryny przeciwdeszczowe, czyli wszystko, co nasze zaprzyjaźnione Centrum Rowerowe oferuje Wam w dziale "kurtki rowerowe przeciwdeszczowe". Rowerem przez deszczową Hesję W trakcie podjazdu, w jednej z przydrożn...

Przeczytaj wszystko: Kolejowy Szlak Rowerowy Hesji. Niemiecka kraina wygasłych wulkanów.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: