... ystanek w Brixen, czyli Bressanone Zwiedzanie Brixen, czyli włoskiego Bressanone, zaczęliśmy w najlepszy możliwy sposób - od śniadania w jednej z kawiarni w centrum miasta. Kawa, słodkie ciastko, poranne słońce wdzierające się pod nasze parasole stojące na skrzyżowaniu pieszych traktów w centrum miasta... Chyba trudno wyobrazić sobie większy... demotywator do ruszania w drogę. Jeszcze na dobre nie wystartowaliśmy, a już żal nam było odrywać się od błogiego colazione. Za chwilę zwiedziliśmy jeszcze katedrę w Brixen, datowaną aż na X wiek, zajrzeliśmy na dziedziniec Pałacu Biskupiego i ruszyliśmy w dalszą drogę do niedalekiego Bolzano ścieżką rowerową wzdłuż rzeki Isarco. Zagladając do przewodnika wpadło nam jeszcze w oko, że Brixen jest rodzinny...
Rower w pociągu z Monachium do Wenecji
... ogromne krajobrazowe emocje, co wjazdowi gondolą na płaskowyż Ritten sprzed dwóch dni. Na kolejnych serpentynach prowadzących do stolicy Południowego Tyrolu przesuwały nam się przed oczami panoramy Dolomitów i zielone zbocza doliny wypełnione winnicami. W dodatku większość tego odcinka pokonaliśmy w towarzystwie uroczych włoskich oldtimerów, których pasażerowie pozdrawiali nas przy każdej okazji. Ola szybko uciekła mi z pola widzenia, a ja na jednej z serpentynowych "agrafek" rozstawiłem statyw i zrobiłem zdjęcie z myślą o okładce Rowertouru. Południowy Tyrol - zjazd do Bolzano Z wizytą u włoskiego fryzjera Przed opuszczeniem Bolzano spotkała mnie jeszcze jedna niecodzienna... atrakcja. Po prawie trzech tygodniach od wyjazdu z domu i z powodu upa...
Przeczytaj wszystko: Południowy Tyrol - północne Włochy na rowerowe wakacje.


