Lohr am Main

You are here

Lohr am Main

... e wkrótce wrócimy do Saksonii i do Drezna na dłużej. Pociąg z Cottbus do Drezna Z podobnego założenia jak my - że kolej jest wciąż tym najwygodniejszym i bardzo potrzebnym środkiem transportu rowerzystów i rowerów, wychodzą także niemieckie koleje, zarówno państwowe Deutsche Bahn, jak i prywatni przewoźnicy regionalni. W każdym z pociągów było miejsce na rowery do wykorzystania przez dowolną ich liczbę, wraz z taśmami do mocowania stojących pojazdów (żadnych haków pod sufitem), ale także szerokim, wygodnym wejściem niewymagającym zdejmowania sakw - ani razu podczas całej podróży przez Niemcy! Na myśl mi od razu przychodzą zupełnie przeciwne warunki przewozu rowerów w traktującej rowerzystów jak zło konieczne Pomorskiej Kolei Metropolitaln...

Zobacz więcej: Frankonia. Romantyczna podróż przez Niemcy.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Rowery turystyczne
Szlaki rowerowe w Małopolsce
Szlaki rowerowe w Brandenburgii

... jwiększe bawarskie, mieszczące się poza Monachium, zbiory malarstwa, znajduje się tu największy na świecie zbiór modeli budynków wykonanych z... korka. Zamek Johannisburg w Aschaffenburgu Trasa rowerowa przez winnice Bawarii Oficjalne źródła już 10 lat temu podawały, że aż 90% drogi rowerowej Menu prowadzi po asfaltowych nawierzchniach, co dzisiaj stanowi już wartość zaniżoną - podczas naszego przejazdu inne niż asfaltowe odcinki zdarzały się naprawdę sporadycznie. I jak przystało na najlepsze długodystansowe drogi rowerowe w Niemczech, większość szlaku nad Menem to odseparowane od innego ruchu kołowego szerokie drogi dla rowerów i ciągi pieszo-rowerowe. Rodzina z dziećmi na rowerach? Rodzice z przyczepkami? Osoby starsze? To jeden z tych szlak...

Lohr am Main

Lohr am Main

... Miasto położone jest na siedmiu wzgórzach, co ma nawiązywać do Rzymu i nawet przynosić Bambergowi przydomek "frankońskiego Rzymu", choć zmęczeni tym porównaniem Frankończycy z przymrużeniem oka mówią o Rzymie jako o "włoskim Bambergu". Jest tu tak dużo do zobaczenia, że spędzony tutaj wieczór i dobrze ponad połowa kolejnego dnia pozostawiła w nas spore uczucie niedosytu. Na szczęście udało nam się jeszcze zobaczyć piękną Ptasią Salę w Muzeum Historii Naturalnej, mieszczącym się w budynkach dawnego kolegium Jezuitów. Kolekcja nazywana "muzeum w muzeum" została założona w 1791 roku przez "oświeconego" biskupa Franciszka Ludwika z Erthal. W stylowym wnętrzu wypełnionym oryginalnymi, klasycznymi gablotami prezentowane są tysiące zwierzęcych, główni...

Przeczytaj wszystko: Frankonia. Romantyczna podróż przez Niemcy.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: