Dyneburg/Daugavpils

You are here

Dyneburg/Daugavpils

... dańsk i Warszawa Rēzekne, gdzie narodziła się Łotwa Początek mojej trasy w 30-tysięcznym mieście Rēzekne w Łatgalii był bardzo symboliczny. To tutaj podczas kongresu w maju 1917 roku w Katedrze Najświętszego Serca Jezusowego narodziła się Łotwa, terytorialnie bliska jej dzisiejszego kształtu. Wtedy to Łotysze z Łatgalii podjęli decyzję o zjednoczeniu z regionami Vidzeme i Kurzeme (po polsku: Kurlandia) i powołali tymczasowy rząd. Wcześniej przez około 300 lat Łatgalia była najpierw częścią Rzeczypospolitej Obojga Narodów, a po I rozbiorze Polski - częścią Imperium Rosyjskiego. Rok po łatgalskim kongresie Łotewska Rada Narodowa przyjęła do swojego grona przedstawicieli tymczasowej rady Łatgalii i 18 listopada 1918 roku proklamowała niepodległ...

Zobacz więcej: Łotwa na lato: Łatgalia i łotewskie wybrzeże Bałtyku.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Małopolsce
Rowery turystyczne

... twierdzy Daugavpils znajduje się m.in. muzeum Marka Rothko - amerykańskiego artysty z żydowskimi korzeniami, który urodził się właśnie w Dyneburgu. Do twierdzy do dziś wjeżdża się przez ufortyfikowane bastiony, a widok z lotu ptaka potwierdza doskonały stan układu twierdzy, wraz z zachowanymi fosami, wałami ziemnymi, bastionami... Miejski deptak w Dyneburgu Krajoznawcza teleportacja do Rygi Gdy po prawie dwóch dniach dość intensywnej, lecz monotonnej jazdy wzdłuż Dźwiny znów wjechałem w naprawdę efektowne uliczki Starej Rygi, czułem się trochę jak po krajoznawczej teleportacji do innej krainy. Niedaleko centrum miasta minąłem dawne hangary niemieckich zeppelinów, przeniesione w latach 20-stych XX wieku z miasta Lipawa. Blisko hangarów, na końcu...

Dyneburg/Daugavpils

Dyneburg/Daugavpils

... szerokimi szutrowymi trasami, bez których trudno wyobrazić sobie rowerową podróż po dawnych nadbałtyckich republikach radzieckich. Jednak już pierwszego dnia zostaję pozytywnie rozczarowany wygodą jazdy. Ze względu na naprawdę niewielkie natężenie ruchu samochodowego w tej części kraju większość z szutrowych dróg jest bardzo przyzwoitej jakości, a tworzącą się czasem "tarkę" zawsze można ominąć, zaś "piaskownicy" zupełnie uniemożliwiającej jazdę nie spotkałem w Łatgalii ani razu. Kilka trudniejszych, choć zaledwie kilkusetmetrowych odcinków spotkałem później, na nadbałtyckim odcinku mojej trasy. A po wyjeździe na asfaltową trasę przed Agłoną zaskoczył mnie fakt, iż może nawet 3 na 4 kierowców ciężarówek mijało mnie z wielkim szacunkiem...

Przeczytaj wszystko: Łotwa na lato: Łatgalia i łotewskie wybrzeże Bałtyku.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: