... - dla turystów. Ani jedno, ani drugie nie ma mieć pejoratywnego znaczenia - obydwa miasta po prostu trzeba zobaczyć. Rowerowo-gastronomiczna atmosfera ulicy w Lipsku Kolorowe Nowe Pojezierze Lipskie Celem naszego wyjazdu było także Nowe Pojezierze Lipskie. Pierwsza część nazwy nie wzięła się z przypadku - to rzeczywiście nowość na mapie Niemiec, która rozwijana będzie jeszcze przez 40 lat. Dopiero w 2060 roku zakończy się napełnianie ostatniego ze sztucznych jezior, jakie na Nowym Pojezierzu Lipskim powstają przez zalanie wodą zamkniętych kopalni odkrywkowych węgla brunatnego. Większość nowo powstałych zbiorników zachwyca barwą, którą nadają wodzie związki mineralne pochodzące z pokopalnianych odkrywek. A spoglądając na jeziora z góry moż...
Droga rowerowa na przedmieściach Lipska
... Zurychu. Bo faktyczną funkcję komunikacyjną pełni tylko połowa dworca, a druga należy do trzypiętrowego centrum handlowego Promenady, znajdującego się pod ogromną halą dworca. Ze względu na gęstą i sprawną sieć kolejową w Saksonii, warto - jak napisałem wyżej - szukać noclegu w centrum i korzystać z lokalnych pociągów przy planowaniu okolicznych wycieczek. Wnętrze dworca kolejowego w Lipsku Przyjemne rowerowe klimaty Lipska Czy Lipsk może być konkurencją dla Drezna? Choć pozostało jeszcze wiele miejsc i w Lipsku, i w Dreźnie, których nie udało nam się odwiedzić, mam wrażenie, że obydwa miasta mają jednak inny charakter. I nie tyle muszą ze sobą konkurować, co raczej dobrze się uzupełniać. Jeśli chcecie spędzić kilka aktywnych dni z...
Przeczytaj wszystko: Lipsk i Nowe Pojezierze Lipskie. Niemcy na rowerze.


