... Główna część ekspozycji, wyglądająca jak miniaturowe osiedle z wielkiej płyty, opowiada o warunkach życia we wschodnich Niemczech. O pracy, kulturze, wypoczynku, sporcie i oczywiście o polityce - o wszystkim czym żył ówczesny Berlin. Można nawet przejechać się trabantem po ulicach miasta. Dalej, przez pomieszczenie zaaranżowane na windę, przechodzi się do typowego enerdowskiego mieszkania, gdzie okazuje się, że sami wracamy do przeżytych chwil. Trafiamy do mieszkania, jakie znamy z naszych dziecięcych lat w Polsce. Jest też typowa meblościanka z telewizorem, w którym możemy obejrzeć wybrane programy z lat 70-tych, a w zabawnym lustrze-monitorze można zobaczyć siebie ubranego w stroje z “epoki” DDR-u. Nawet w te damskie ;-) Interaktywne lustro w muzeum...

Typowy salon w czasach NRD
... jprawdopodobniej zmarł przy próbie przepłynięcia jeziora Nieder Neuendorfer See, którego wodami biegła granica Berlina Zachodniego. Dziś na tych zielonych terenach nie stoi już żaden mur - przyroda bierze sprawy w swoje ręce i swoją naturalną siłą zaciera dawne pasy demarkacyjne. Wieża strażnicza Muru Berlińskiego poza miastem Różowy pług śnieżny zamiast rosyjskiego czołgu Kilkaset metrów od Berliner Mauerweg (Szlaku Muru Berlińskiego), niedaleko dawnego przejścia granicznego leżącego przy najszybszym połączeniu drogowym Berlina Zachodniego z zachodnią częścią Niemiec, zaskakuje widok dziwnego pojazdu stojącego na wysokim cokole. Niegdyś to przejście graniczne określano kryptonimem Checkpoint Bravo, a od strony Niemieckiej Republiki Demokr...
Przeczytaj wszystko: Berlin na rowerze: Mur Berliński w 30. rocznicę upadku.