... iem jest Kaszubska Marszruta w Borach Tucholskich) sprawia, że rowerzysta jest zmuszony korzystać z dróg publicznych, jeździć po bocznych trasach po mniej lub bardziej szczęśliwie ułożonych płytach różnego rodzaju lub wybierać zwykle mało wygodne drogi gruntowe i leśne, często pokryte nieznośną “tarką”. I jeśli połączyć te niełatwe warunki do jazdy rowerem z częstym brakiem szacunku do rowerzysty na drodze, rysuje nam się obraz Kaszub jako regionu mało przyjaznego dla rowerowych rodzin czy osób szukających sposobu na pełen rowerowy relaks. Okolice Chmielna na Kaszubach Podczas naszej rowerowej trasy przez Kaszubski Park Krajobrazowy starałem się wybrać takie drogi publiczne, jakie znane nam są z mniejszego ruchu lub gruntowe alternatywy wysta...

Sanktuarium w Sianowie
... ócz rowerów i samochodów tym razem widzieliśmy kilkanaście motocykli i kilka kajaków. Choć pomysł na regionalne dania serwowane w tym miejscu wydaje się odrobinę podejrzany - wyszukiwarka Google zapytana o kaszubskie “grucholce” i “rzucanki” odpowiada wyłącznie wynikami dotyczącymi tego jednego miejsca. Podobne w brzmieniu kaszubskie ruchanki nie przypominają niczym rzucanek z Chmielna. Czy miejsce to rzeczywiście korzysta z tradycyjnych receptur czy “sprytnie” korzysta z mody na regionalia? Może podpowiecie w komentarzu? :-) Checz u Kaszebe w Chmielnie Żywe muzeum kaszubskiej ceramiki Choć z punktu widzenia krajoznawcy, pisząc o Chmielnie powinienem napisać najpierw o żywym muzeum kaszubskiej ceramiki prowadzonym przez rodzinę Neclów, produk...
Przeczytaj wszystko: Kaszuby na weekend: Kaszubski Park Krajobrazowy na rowerze.