Ola nad kanałem Odra-Sprewa

You are here

Ola nad kanałem Odra-Sprewa

... jednak tak nie jest. Szlak Oder-Spree-Tour biegnie wzdłuż Odry tylko przez około 40 kilometrów, a wzdłuż Sprewy - może kilkanaście kilometrów. Nazwę "Odra-Sprewa" należy rozumieć raczej jako określenie obszaru Pojezierza Odrzańsko-Sprewskiego (Seenland Oder-Spree) leżącego "między" tymi rzekami, a nie jako trasę rowerową biegnącą wzdłuż ich biegów. A tym co bezpośrednio łączy Odrę i Sprewę, są kanały - najpierw Kanał Odra-Sprewa, potem jego poprzednik, Kanał Fryderyka Wilhelma, nad którymi nasz szlak prowadzi przez wiele kilometrów. Przy okazji - mimo, że w mowie potocznej częściej słyszy się słowo "Szprewa", tym jedynym poprawnym określeniem jest "Sprewa", o czym informuje Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych przy Głównym Geodecie Kraju w ...

Zobacz więcej: Szlak Odra-Sprewa, czyli bardzo rowerowa Brandenburgia.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Szlaki rowerowe w Małopolsce
Rowery turystyczne
Szlaki rowerowe w Brandenburgii

... a. Szlak rowerowy nad Odrą koło Frankfurtu Nie wszystkie szlaki rowerowe w Europie mogą pochwalić się tak ogromnym kontaktem z naturą, jaki jest udziałem rowerzysty jadącego po szlaku wzdłuż Odry i Nysy Łużyckiej. Na pokonanym przez nas odcinku znajdowało się zaledwie jedno 30-tysięczne miasto - Eisenhüttenstadt, które w dodatku przecina się jadąc zaledwie przez jedną, historyczną dzielnicę. Przez resztę dystansu dzielącego Frankfurt od Neuzelle zajmowaliśmy się cieszeniem oczu zielenią i widokami na szeroką Dolinę Dolnej Odry, które rozciągały się z wysokich wałów przeciwpowodziowych. Czasem zdarza się, że wąska droga rowerowa biegnąca po koronie wału się kończy i sprowadza rowerzystę na szeroką asfaltową drogę techniczną u podnóż...

Ola nad kanałem Odra-Sprewa

Ola nad kanałem Odra-Sprewa

... o elektrownia Vogelsang. Te pozornie nieciekawe industrialne ruiny stoją tu już prawie 80 lat. Budowa elektrowni Vogelsang rozpoczęła się w 1943 roku by zaspokoić zwiększone zapotrzebowanie przemysłu zbrojeniowego III Rzeszy na energię elektryczną, a pracowali przy niej jeńcy wojenni i robotnicy przymusowi. Pierwsze plany przewidywały budowę aż 15 identycznych obiektów, jednak zostały zrewidowane do tylko pięciu. Budowy jednak nie dokończono - w 1945 roku zatrzymała ją radziecka ofensywa i to właśnie ślady po ostrzale Armii Czerwonej widać na kominach elektrowni. Po wojnie maszyny i całe wyposażenie elektrowni zostały wywiezione do Związku Radzieckiego. Pod koniec poprzedniego wieku zapadła decyzja o rozbiórce obiektu, która została zatrzymana przez protesty...

Przeczytaj wszystko: Szlak Odra-Sprewa, czyli bardzo rowerowa Brandenburgia.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: