... abroniły wjazdu i po kilkudziesięciu sekundach stanęła przed zaskoczonymi nami potężna, kilkudziesięciometrowa ściana asfaltu. Wszystko po to, by w kierunku Travemünde mógł przepłynąć statek wycieczkowy. Po zachwyceniu się skalą zwodzonego mostu, nazwanego imieniem żydowskiego biznesmena z Hamburga, ruszyliśmy w ślad za przepływającym statkiem, rowerową Starą Drogą Solną w kierunku wybrzeża Morza Bałtyckiego - do Travemünde. O tej dzielnicy, ale też więcej o samym mieście, przeczytacie w innym wpisie Wędrownych Motyli o Lubece. Otwierany most Erika Warburga na rzece Trave Szlak przecina granicę pomiędzy RFN i NRD Między Travemünde a Boltenhagen trasa rowerowa Ostseeküsten-Radweg przecina dawną granicę pomiędzy Niemiecką Republiką Demok...
W rzepaku przed Wismarem
... nocnym końcu wyspy, zajmowanej przez Stare Miasto w Lubece, nominowane do tegorocznej edycji nagrody Europejskiego Muzeum Roku (EMYA). Historią Hanzy zostaliśmy zaskoczeni zaraz po wejściu na ekspozycję. W zaciemnionym, inscenizowanym wnętrzu, przenoszącym gdzieś na średniowieczne, wschodnie krańce Bałtyku, dowiedzieliśmy się z multimedialnej tablicy, że za początki Hanzy uważa się umowę, zawartą już w 1229 roku pomiędzy delegacjami z Lubeki, Hamburga i Visby, a miastem Nowogród Wielki, mającą zapewnić bezpieczeństwo handlu pomiędzy tymi miastami. Bo właśnie do Nowogrodu i Smoleńska (tak, tego Smoleńska) prowadziły średniowieczne szlaki handlowe z Azji, w tym z dalekiego Pekinu. Gmach Europejskiego Muzeum Hanzy w Lubece We wnętrzach Europejskiego...
Przeczytaj wszystko: Szlak wybrzeża Morza Bałtyckiego. Rowerem po Niemczech.


