Lohr am Main

You are here

Lohr am Main

... obszar wokół Würzburga, gdzie wiele stromych brzegów doliny Menu zajmują winnice. Pierwsza jest otwarta, roześmiana, stoi w ciepły wieczór w rozpiętej kurtce na uliczce Starego Miasta w Bambergu, a w dłoni ma szklankę Schlenkerla - tradycyjnego, palonego piwa z kilkusetletniego browaru. Druga, bardziej powściągliwa, stonowana, siedzi przy stoliku restauracji na Starym Moście w Würzburgu nad kieliszkiem Silvanera - najpopularniejszego tu gatunku białego wina, który jeszcze kilkanaście miesięcy temu rodził się w owocach winorośli w winnicy Würzburger Stein, widocznej w tle w pobliskim zakolu Menu. Przy kieliszku Silvanera - Würzburg Wieczór przy szklaneczce dymionego piwa Obliczem Frankonii piwnej zachwycaliśmy się trzeciego wieczora naszej wyprawy. W...

Zobacz więcej: Frankonia. Romantyczna podróż przez Niemcy.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Szlaki rowerowe w Małopolsce
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Rowery turystyczne
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe

... dzięcza dobrym warunkom klimatycznym i glebowym - w glebie przeważa wapień muszlowy i czerwonawy piaskowiec pstry, a zbocza na których leżą winnice należą do najcieplejszych miejsc w Bawarii. Duża część zbiorów z winnic których jest we Frankonii - uwaga - aż 5400!, trafia na stoły i sklepowe półki w charakterystycznych, płaskich butelkach. Aż 80% to wina białe, z których najwięcej jest tu szczepów Silvaner i Müller-Thurgau. A typowo piwne knajpy zaczynają zastępować bardziej eleganckie lokale, w których podaje się tylko wino. Winnice koło Volkach we Frankonii Poszli-Pojechali na wino do Frankonii W jednym z takich winnych miasteczek spotkaliśmy Tatianę i Michała prowadzących blog podróżniczy Poszli-Pojechali. Znamy się od kilku lat i wiedz...

Lohr am Main

Lohr am Main

... osić Bambergowi przydomek "frankońskiego Rzymu", choć zmęczeni tym porównaniem Frankończycy z przymrużeniem oka mówią o Rzymie jako o "włoskim Bambergu". Jest tu tak dużo do zobaczenia, że spędzony tutaj wieczór i dobrze ponad połowa kolejnego dnia pozostawiła w nas spore uczucie niedosytu. Na szczęście udało nam się jeszcze zobaczyć piękną Ptasią Salę w Muzeum Historii Naturalnej, mieszczącym się w budynkach dawnego kolegium Jezuitów. Kolekcja nazywana "muzeum w muzeum" została założona w 1791 roku przez "oświeconego" biskupa Franciszka Ludwika z Erthal. W stylowym wnętrzu wypełnionym oryginalnymi, klasycznymi gablotami prezentowane są tysiące zwierzęcych, głównie ptasich, "eksponatów". Ptasia Sala w Muzeum Historii Naturalnej Jeden z najs...

Przeczytaj wszystko: Frankonia. Romantyczna podróż przez Niemcy.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: