Freudenberg nad Menem

You are here

Freudenberg nad Menem

... wrażenie zaraz po wejściu do środka obiektu. Znajdujący się na jej sklepieniu fresk autorstwa Giovanniego Battisty Tiepolo z Wenecji jest największym na świecie sufitowym obrazem, a przedstawia cztery znane wówczas kontynenty: Europę, Amerykę, Azję i Afrykę. Rezydencja biskupia w Würzburgu Amerykanin ratuje niemieckie dzieła sztuki Mało znaną historią jest, że z powojennej pożogi fresk weneckiego artysty uratował amerykański historyk John Davis Skilton, członek alianckiej organizacji The Monuments Men, odpowiedzialnej za ochronę zabytków podczas wojny, który przybył do Würzburga trzy miesiące po bombardowaniach i natychmiast zorganizował budowę tymczasowego dachu. Dach miał uchronić cenne dzieła sztuki biskupiej rezydencji przed zupełną degr...

Zobacz więcej: Frankonia. Romantyczna podróż przez Niemcy.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Rowery turystyczne
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Miejsca Przyjazne Rowerzystom

... na obiad do jednego z najstarszych pensjonatów w Niemczech, a jednocześnie obiektu z listy najdłużej i nieprzerwanie funkcjonujących firm na świecie - Zum Riesen. W ponad 600-letniej historii miejsca gościli tu między innymi królowie Niemiec i cesarze rzymscy Fryderyk Barbarossa i Karol IV Luksemburski, a także Napoleon Bonaparte i... Elvis Presley. Ale oni chyba nie na rowerach? Miltenberg na Niemieckim Szlaku Muru Pruskiego Ponad pięć tysięcy winnic we Frankonii! Do frankońskiej krainy wina wjeżdża się niepostrzeżenie gdzieś między Schweinfurtem a Kitzingen. Zbocza doliny Menu nagle wypełniają się po horyzont rzędami winorośli, które podczas naszej wiosennej wizyty jeszcze nie wyglądały tak efektownie jak w szczycie winiarskiego sezonu. Swoje cen...

Freudenberg nad Menem

Freudenberg nad Menem

... ymbergi. Ze względu na akurat prowadzone remonty torów przed Berlinem, ale przede wszystkim z powodu odległości dzielącej północ Polski z południem Niemiec podróżowaliśmy pociągiem... aż 13 godzin! Na szczęście lubimy podróże pociągami, więc każda z pięciu (!) przesiadek była przyjemnym urozmaiceniem jazdy, a ta najdłuższa w Dreźnie pozwoliła nawet przejechać się po mieście i zjeść obiad wśród żółto-czarnych szalików i koszulek kibiców Dynama Drezno wracających z meczu. Jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy, że wkrótce wrócimy do Saksonii i do Drezna na dłużej. Pociąg z Cottbus do Drezna Z podobnego założenia jak my - że kolej jest wciąż tym najwygodniejszym i bardzo potrzebnym środkiem transportu rowerzystów i rowerów, wychodzą tak...

Przeczytaj wszystko: Frankonia. Romantyczna podróż przez Niemcy.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: