... doskonałe. Widok na ruchome wydmy z jeziora Łebsko Pięć kilometrów piaszczystych utrudnień Za wsią Gać zaczyna się fragment, który jest prawdopodobnie największą plamą na wizerunku nadmorskiej trasy rowerowej i w relacjach rowerzystów pojawia się zwykle jako ten najgorszy podczas podróży rowerem wzdłuż Morza Bałtyckiego. To niedługi, około 5-kilometrowy odcinek, na którym w sezonie letnim pojawia się sporo piaszczystych miejsc, które nie nadawały się do jazdy nawet naszymi kogami WorldTraveller na ponad dwucalowych oponach. Tu należy być przygotowanym na kilkudziesięcio- i kilkusetmetrowe odcinki, przez które rower należy po prostu przepchnąć. W upalny dzień ten kawałek potrafi dać człowiekowi nieco w kość i trzeba wziąć to pod uwagę ...

Ekspozycja Muzeum Pancernego - apteka
... twę, na Green Velo albo do domu Kilka kilometrów za Nowym Dworem Gdańskim, gdy szlak trafia na szeroki pas rowerowy wymalowany na drodze krajowej nr 7, warto zwrócić uwagę jeszcze na przynajmniej dwa ciekawe miejsca. Pierwsze to stary cmentarz mennonicki w Różewie, którego zwiedzanie prawdopodobnie będzie oznaczało brodzenie w wysokiej trawie, zarastającej cały jego obszar. A później Kmiecin z pięknym kościołem gotyckim, tak bardzo typowym dla charakteru Żuław. Później jeszcze kilkanaście kilometrów jazdy po dawnej "siódemce", z której niemal cały ruch przeniósł się na nowo wybudowaną drogę ekspresową, biegnącą równolegle do pustej starej drogi, by dotrzeć do Elbląga, czyli na praktyczny koniec pomorskiego odcinka EuroVelo 10. Stąd można albo rusz...
Przeczytaj wszystko: EuroVelo 10 w Pomorskiem. Rowerem wzdłuż wybrzeża Morza Bałtyckiego.