... nąć, zaś "piaskownicy" zupełnie uniemożliwiającej jazdę nie spotkałem w Łatgalii ani razu. Kilka trudniejszych, choć zaledwie kilkusetmetrowych odcinków spotkałem później, na nadbałtyckim odcinku mojej trasy. A po wyjeździe na asfaltową trasę przed Agłoną zaskoczył mnie fakt, iż może nawet 3 na 4 kierowców ciężarówek mijało mnie z wielkim szacunkiem lewym pasem szosy. A warto dodać że samochodów ciężarowych widzi się tu zdecydowanie więcej niż samochodów osobowych. Na szutrowej trasie w Łatgalii Agłona, nazywana łotewską Częstochową Kilka kilometrów za Andrupene kończą się szutry i odtąd po asfaltowych drogach jechał będę przez Agłonę do Krasławia, a potem do Dyneburga. Agłona nazywana jest "łotewską Częstochową", cho...

Tūja
... ądze szosy łączącej Krasław z Dyneburgiem, jadąc kilka ostatnich kilometrów po średnio przyjemnym, szutrowo-kamienistym, szerokim trakcie. Slutišķi to 10 drewnianych, zachowanych gospodarstw wiejskich, rozrzuconych na długiej polanie wzdłuż rzeki. Zamiast spodziewanego skansenu na miejscu zastaję wciąż zamieszkałe, zadbane zagrody, których gospodarzom średnio uśmiecha się nawet fotografowanie z ich domami w tle. Na rowerze po wschodniej Łotwie Widok na majestatyczną Dźwinę Zaledwie kilka kilometrów z wysokiej, drewnianej wieży stojącej na wysokim brzegu Dźwiny rozpościera się rzeczywiście piękny, panoramiczny widok na majestatycznie płynącą tu Dźwinę. Dla Łotyszy jest to na tyle ważne i charakterystyczne miejsce, że znalazło się nawet...
Przeczytaj wszystko: Łotwa na lato: Łatgalia i łotewskie wybrzeże Bałtyku.