... twa... Nawet nie wspominam o stratach, jakie musiałaby ponieść przyroda. Co istotne - liczba statków jakie dostrzegaliśmy na wodzie, mając przez większość czasu rzekę w zasięgu wzroku, nie przekraczała dziesięciu dziennie. Zaledwie! Ruch towarowy na Menie trudno więc ocenić nawet jako "średni", lepszym określeniem byłoby "sporadyczny". W tym świetle wobec polskich rządowych planów można być wyłącznie sceptycznym. Barka towarowa w rzecznej śluzie na Menie Na Starym Moście na Menie w Würzburgu I tak rozmawiając o przyszłości polskich rzek dotarliśmy do Würzburga, drugiego po Norymberdze największego miasta Frankonii. Miasto słynie z twierdzy Marienberg z XIII wieku położonej na wysokim wzgórzu nad miastem, którą jednak dość sprawnie moż...

Rowerem wzdłuż Menu
... naju, gdzie pływa spotkany wycieczkowiec, to koszt kilkunastu tysięcy złotych. A wśród narodowości najczęściej korzystających z oferty są między innymi... Australijczycy. Crystal Scenic - statek wycieczkowy Nie jest tajemnicą, że polityka gospodarcza polskiego rządu obejmuje wykorzystanie polskich rzek na wzór m.in. właśnie gospodarki niemieckiej, próbowaliśmy więc sobie wyobrazić, co musiałoby się stać, by polskie rzeki sprostały takim oczekiwaniom. Men na całej długości ma zabezpieczone, wzmocnione brzegi, średnio co 10 kilometrów rzekę przecina tama ze śluzą. Każda z miejscowości nad rzeką ma swoją przystań, podobnie jak każdy zakład przemysłowy czy fabryka znajdujące się w pobliżu - wszystkie posiadają własną przystań. Pogłębi...
Przeczytaj wszystko: Frankonia. Romantyczna podróż przez Niemcy.