Droga rowerowa nad Menem

You are here

Droga rowerowa nad Menem

... jazd Trzynaście godzin w podróży przez Niemcy Wyjątkowa była także nasza podróż na miejsce startu - do Bayreuth, położonego na północ od Norymbergi. Ze względu na akurat prowadzone remonty torów przed Berlinem, ale przede wszystkim z powodu odległości dzielącej północ Polski z południem Niemiec podróżowaliśmy pociągiem... aż 13 godzin! Na szczęście lubimy podróże pociągami, więc każda z pięciu (!) przesiadek była przyjemnym urozmaiceniem jazdy, a ta najdłuższa w Dreźnie pozwoliła nawet przejechać się po mieście i zjeść obiad wśród żółto-czarnych szalików i koszulek kibiców Dynama Drezno wracających z meczu. Jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy, że wkrótce wrócimy do Saksonii i do Drezna na dłużej. Pociąg z Cottbus do Drezna ...

Zobacz więcej: Frankonia. Romantyczna podróż przez Niemcy.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Rowery turystyczne
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Miejsca Przyjazne Rowerzystom

... ne frankońskie potrawy na ciepło w chrupiących bułkach. Wyobraźcie sobie to jako przekąskę do kufla frankońskiego piwa... Bamberg - Schäufele i Schlenkerla Do Frankonii na najlepszego niemieckiego sznycla A z wrażeń gastronomicznych "nie wprost", jest między innymi to z Kitzingen, gdzie zapytany o poradę przechodzień bez wahania wysłał nas "na najlepszego niemieckiego sznycla" do restauracji miejscowego hotelu. Zwykłe, tradycyjne sznycle jakich mieliśmy posmakować były rzeczywiście przepyszne, ale kwestiom smakowym dorównywał prosty, ale oryginalny sposób podania, który tam, wtedy świetnie wpasował się w naszą wyprawę i nastroje. Bo czy kiedyś podano Wam tego typu danie na jednej wspólnej desce? Sznycle z Kitzingen Tradycyjne drzewo ma...

Droga rowerowa nad Menem

Droga rowerowa nad Menem

... kaliśmy Tatianę i Michała prowadzących blog podróżniczy Poszli-Pojechali. Znamy się od kilku lat i wiedzieliśmy wzajemnie, że odwiedzamy Frankonię w tym samym czasie, ale nasze spotkanie na uliczce w Volkach było zupełnie nieplanowane i zaskakujące. Podobnie jak my, Tati i Michał spędzili we Frankonii cały długi weekend majowy, a teraz na swoich stronach opisują m.in. organizowane wędrówki po winnicach, tradycyjne potrawy Frankonii i weekend w oddalonej od Menu Norymberdze. Ale dobrze się zastanówcie, zanim otworzycie Ich tekst o jedzeniu we Frankonii! Poszli-Pojechali do Frankonii Łopatka wieprzowa z pyzą i kiszoną kapustą Wśród naszych gastronomicznych wspomnień z Frankonii króluje zachwyt nad tradycyjnym Schäufele - łopatką wieprzową podawa...

Przeczytaj wszystko: Frankonia. Romantyczna podróż przez Niemcy.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: