... arzyć się przede wszystkim z powodu nadmorskiej dzielnicy - Warnemünde i rejsu do niego z centrum miasta. Żadnych problemów z transportem rowerów na pokładzie wycieczkowego statku, świetne urozmaicenie wyprawy, a po zejściu na ląd w Warnemünde wyjątkowo sympatyczny nastrój, jaki zastaliśmy wokół rzeki Warnow i portowego kanału - uczciliśmy to wszystko - wiadomo - rybną bułką nad portowym kanałem. Jeszcze przejazd wzdłuż nabrzeży, rzut oka na zabytkową latarnię, zaskoczenie szpecącym okolice hotelowym drapaczem chmur i pierwsza plaża podczas naszej wyprawy. A potem, wraz z grupą innych rowerzystów, wjazd na prom, czekający cierpliwie na swoją kolej przepuszczając wielkie promy płynące do niedalekiej bazy promowej. Alter Markt - Stary Rynek w Rostocku...

Plażowe kosze nad Bałtykiem
... chając o początkach firmy pojawia się wspomnienie wyjątkowego smaku lubeckiego marcepanu, dzięki któremu Johann Georg Niederegger odniósł sukces trwający do dziś. Tu, w kawiarni i sklepie na parterze siedziby firmy, można kupić zarówno najbardziej znane marcepanowe chlebki, czekoladky i bombonierki z marcepanem, ale także skosztować pysznych ciast i wybornych pralin, wśród składników których oprócz marcepanu są też nugat i trufle. Ale nie liczcie na to, że obejdzie się bez kolejki i tłumów innych chętnych. Sklep, cukiernia, kawiarnia i muzeum marcepanu Lubeka miastem trzech noblistów Po zrobieniu marcepanowych zapasów na naszą wyprawę zameldowaliśmy się w kolejnym miejscu, które wiąże Lubekę z Gdańskiem. To muzeum Güntera Grassa, jednego...
Przeczytaj wszystko: Szlak wybrzeża Morza Bałtyckiego. Rowerem po Niemczech.