Morze Bałtyckie koło Dąbków

You are here

Morze Bałtyckie koło Dąbków

... ł budowanego gazoportu, czyli morskiego terminalu LNG w Świnoujściu, wprowadzony przez wojewodę zachodniopomorskiego. Wszystkie forty powstały w połowie XIX wieku w okresie wojen Prus z Danią i Francją, chociaż pierwsze pruskie fortyfikacje zaczynały powstawać tu już w XVII wieku podczas duńskich i szwedzkich najazdów na Prusy. Przed i podczas II wojny światowej forty były rozbudowywane i wykorzystywane w celach militarnych, gdyż Swinemünde było wtedy największym portem hitlerowskiej Kriegsmarine na Morzu Bałtyckim. Fort Anioła nad Świną w Świnoujściu Najwyższa latarnia morska nad Morzem Bałtyckim Jadąc drogą rowerową wzdłuż Świny w kierunku przeprawy promowej, właśnie w okolicy fortów Zachodniego i Anioła, warto uważnie obserwować drugi...

Zobacz więcej: Velo Baltica. Szlak rowerowy EuroVelo 10 na Pomorzu Zachodnim.

Zobacz nasz przewodnik "Najlepsze szlaki rowerowe" :-)

Nasi Partnerzy

Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Rowery turystyczne
Szlaki rowerowe w Małopolsce
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe

... ny grozy" rzeczywiście istnieją, a raczej istnieją nieuczciwi naciągacze. W restauracji U Kapitana Dianthusa za niedosmażonego schabowego z frytkami, surówką, herbatą i grzanym winem zapłaciłem prawie 140 złotych. Nieuczciwy właściciel nie ujął drogich frytek w menu, jako surówkę podał sałatkę grecką, herbatę wycenił na niemal 20 złotych, a do grzanego wina włożył plasterek pomarańczy, który jeden kosztował mnie 10 złotych, bo na paragonie wystąpił jako "owoce do wina". Przestrzegam więc przed Kapitanem Dianthusem w Sarbinowie, który - przypadek? - nie ma nawet wizytówki w Google Maps, by jedni klienci nie mieli jak ostrzec innych przed miejscem. Zachęcam jednocześnie do odwiedzin w miejscach, gdzie restauratorzy dbają o klientów - do przesympatyczne...

Morze Bałtyckie koło Dąbków

Morze Bałtyckie koło Dąbków

... ciwi naciągacze. W restauracji U Kapitana Dianthusa za niedosmażonego schabowego z frytkami, surówką, herbatą i grzanym winem zapłaciłem prawie 140 złotych. Nieuczciwy właściciel nie ujął drogich frytek w menu, jako surówkę podał sałatkę grecką, herbatę wycenił na niemal 20 złotych, a do grzanego wina włożył plasterek pomarańczy, który jeden kosztował mnie 10 złotych, bo na paragonie wystąpił jako "owoce do wina". Przestrzegam więc przed Kapitanem Dianthusem w Sarbinowie, który - przypadek? - nie ma nawet wizytówki w Google Maps, by jedni klienci nie mieli jak ostrzec innych przed miejscem. Zachęcam jednocześnie do odwiedzin w miejscach, gdzie restauratorzy dbają o klientów - do przesympatycznej Restauracji Letniskowej w Mrzeżynie, do włoskiej Casa No...

Przeczytaj wszystko: Velo Baltica. Szlak rowerowy EuroVelo 10 na Pomorzu Zachodnim.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: