... wiającej jazdę nie spotkałem w Łatgalii ani razu. Kilka trudniejszych, choć zaledwie kilkusetmetrowych odcinków spotkałem później, na nadbałtyckim odcinku mojej trasy. A po wyjeździe na asfaltową trasę przed Agłoną zaskoczył mnie fakt, iż może nawet 3 na 4 kierowców ciężarówek mijało mnie z wielkim szacunkiem lewym pasem szosy. A warto dodać że samochodów ciężarowych widzi się tu zdecydowanie więcej niż samochodów osobowych. Na szutrowej trasie w Łatgalii Agłona, nazywana łotewską Częstochową Kilka kilometrów za Andrupene kończą się szutry i odtąd po asfaltowych drogach jechał będę przez Agłonę do Krasławia, a potem do Dyneburga. Agłona nazywana jest "łotewską Częstochową", choć zastany przeze mnie pusty plac przed bazylik...

Łatgalia
... elkie jeziorko polodowcowe w kształcie serca, malowniczo przedstawiane w prospektach reklamowych. Na miejscu bardziej podoba mi się praktyczne zaaranżowanie brzegu za pomocą drewnianych schodów i pomostów niż faktyczny kształt jeziora, raczej dość luźno nawiązujący do symbolicznego serca. Miejsce jednak zachęca nawet do dłuższego postoju - na posiłek lub nawet nocleg w namiocie w bezpośredniej okolicy. Jeziorko polodowcowe w kształcie serca W Krasławiu - najbardziej polskim z miast Dzisiejsza łotewska Krāslava, będąca kiedyś polskim Krasławiem, przypomina znów o polskiej historii regionu i miasta. Najpierw Jan Ludwik Plater - wojewoda, starosta i kasztelan inflancki, a potem jego syn Konstanty Ludwik dali miastu m.in. ratusz, kościół, szpital, pa�...
Przeczytaj wszystko: Łotwa na lato: Łatgalia i łotewskie wybrzeże Bałtyku.