Drewniany pomost w Ekoparku Wschodnim

You are here

Drewniany pomost w Ekoparku Wschodnim

... nazywa się szeroką, nowo usypaną plażę, ograniczoną od strony morza kamiennymi ostrogami. Jarosławiecki Dubaj powstał w 2018 roku, by chronić położoną na 30-metrowym klifie wieś, a jego stworzenie było najdroższym działaniem w historii ochrony polskich brzegów morskich. To jednak wciąż nic w porównaniu z szerokością plaży w Jarosławcu przed II wojną światową - miała aż kilometr szerokości. Sama wieś przez przez ok. 250 lat straciła około 200 metrów lądu, łatwo więc wyobrazić sobie, co kiedyś stanie się chociażby z nowym, kilkupiętrowym pensjonatem, obecnie brawurowo budowanym niemal na skraju wysokiego klifu w Jarosławcu. Plaża Dubaj w Jarosławcu Jeszcze jedna przystań rybacka na koniec Na pożegnanie ze szlakiem EuroVelo 10 na Po...

Zobacz więcej: Velo Baltica. Szlak rowerowy EuroVelo 10 na Pomorzu Zachodnim.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Rowery turystyczne
Szlaki rowerowe w Małopolsce
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe

... title=Velo+Baltica+na+Pomorzu+Zachodnim+-+spis+treści box::minlevel=2 box::maxlevel=2 box::hide_show=0 box::collapsed=0] Szlak rowerowy EuroVelo 10 na Pomorzu Zachodnim Kiedyś R10, teraz EuroVelo 10 lub Velo Baltica Wśród wprowadzonych przez Pomorze Zachodnie zmian jest również nowa nazwa szlaku - Velo Baltica. Tym samym nadmorski szlak rowerowy na Pomorzu Zachodnim funkcjonuje obecnie pod aż trzema nazwami. Nazwą najstarszą nazwą, a może raczej symbolem, wyrytym głęboko w świadomości polskich turystów rowerowych, jest R10, który jeszcze można spotkać w kilku miejscach nad Bałtykiem. Nową, aktualną nazwą dla całego polskiego odcinka szlaku, także w województwie pomorskim, jest EuroVelo 10, świadcząca o włączeniu do sieci szlaków rowerowych EuroVe...

Drewniany pomost w Ekoparku Wschodnim

Drewniany pomost w Ekoparku Wschodnim

... publicznej. Latarnia morska w Gąskach Paragony grozy jednak istnieją Tego dnia w Sarbinowie przekonuję się, że mityczne, nadmorskie "paragony grozy" rzeczywiście istnieją, a raczej istnieją nieuczciwi naciągacze. W restauracji U Kapitana Dianthusa za niedosmażonego schabowego z frytkami, surówką, herbatą i grzanym winem zapłaciłem prawie 140 złotych. Nieuczciwy właściciel nie ujął drogich frytek w menu, jako surówkę podał sałatkę grecką, herbatę wycenił na niemal 20 złotych, a do grzanego wina włożył plasterek pomarańczy, który jeden kosztował mnie 10 złotych, bo na paragonie wystąpił jako "owoce do wina". Przestrzegam więc przed Kapitanem Dianthusem w Sarbinowie, który - przypadek? - nie ma nawet wizytówki w Google Maps, by jedni klien...

Przeczytaj wszystko: Velo Baltica. Szlak rowerowy EuroVelo 10 na Pomorzu Zachodnim.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: