... inków spotkałem później, na nadbałtyckim odcinku mojej trasy. A po wyjeździe na asfaltową trasę przed Agłoną zaskoczył mnie fakt, iż może nawet 3 na 4 kierowców ciężarówek mijało mnie z wielkim szacunkiem lewym pasem szosy. A warto dodać że samochodów ciężarowych widzi się tu zdecydowanie więcej niż samochodów osobowych. Na szutrowej trasie w Łatgalii Agłona, nazywana łotewską Częstochową Kilka kilometrów za Andrupene kończą się szutry i odtąd po asfaltowych drogach jechał będę przez Agłonę do Krasławia, a potem do Dyneburga. Agłona nazywana jest "łotewską Częstochową", choć zastany przeze mnie pusty plac przed bazyliką Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i zaledwie jedna osoba wewnątrz kościoła zupełnie nie przypomi...
Wybrzeże Bałtyku
... balsam Gdy pytałem znajomych rowerzystów, co wspominają z Łotwy z ich podróży rowerem dookoła Morza Bałtyckiego, wśród odpowiedzi pojawiała się przede wszystkim Ryga z imponującym Starym Miastem i... długie, w dodatku nudne przejazdy po głównych trasach. Tymczasem Łotwa to także dawne Inflanty Polskie, zamieszkane dzisiaj przez liczną i aktywną polonię, będące jednocześnie coraz bardziej wyludnionym wschodem kraju. Łotwa to także ogromna część historii średniowiecznej Hanzy, do której mamy dużo szczęścia podczas ostatnich podróży. To także ciągnące się kilometrami szerokie, puste, piaszczyste plaże nad Morzem Bałtyckim. Warte uwagi są też wewnętrzne łotewsko-rosyjskie stosunki społeczne i wspomniane procesy migracyjne. I tradycyjny czarny ...
Przeczytaj wszystko: Łotwa na lato: Łatgalia i łotewskie wybrzeże Bałtyku.


