Muzeum Spessartu w Lohr nad Menem

You are here

Muzeum Spessartu w Lohr nad Menem

... czy kiedyś podano Wam tego typu danie na jednej wspólnej desce? Sznycle z Kitzingen Tradycyjne drzewo majowe przed ratuszem We Frankonii oprócz wszechobecnego, tradycyjnego szachulca w oczy rzucają się liczne zachowane średniowieczne mury i zabudowania obronne, a MainRadweg prowadzi do wielu z mijanych miasteczek przez zachowane bramy miejskie. W większych z nich przed zadbanym ratuszem stoi tzw. drzewo majowe - Maibaum, będące czasem malowanym w barwy Frankonii lub Bawarii słupem zakończonym niewielkim drzewkiem. Podczas majowych festynów stawiają je sami mieszkańcy za pomocą siły własnych rąk, dekorują wieńcem, kolorowymi wstążkami i symbolami rzemieślniczych fachów obecnych w danej miejscowości. Majowe drzewo ma przynosić miastu i jego mieszkańco...

Zobacz więcej: Frankonia. Romantyczna podróż przez Niemcy.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie, zobacz nowe Ministerstwo Turystyki Rowerowej :-)

Nasi Partnerzy

Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Szlaki rowerowe w Małopolsce
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe
Rowery turystyczne

... aców i zamków, z których słynie Bawaria. Wybudowany w miejscu spalonego Starego Pałacu prezentuje styl nazywany "rokokiem Bayreuth", a wielki wpływ na jego wygląd, jak i na kształ XVIII-wiecznego Bayrueth, mieli fundatorzy - margrabia Fryderyk i jego żona, siostra Fryderyka Wielkiego, księżniczka Wilhelmina. Pałac w Bayreuth nosił w tamtych czasach miano "frankońskiego Wersalu" ze względu na liczbę i rangę znakomitych gości odwiedzających ten obiekt. A oglądając zbiory pałacowego muzeum warto zwrócić uwagę na makietę budynku Opery Margrabiów, by wyobrazić sobie sposób, w jaki przygotowane wcześniej drewniane elementy wystroju widowni umieszczono w murowanym budynku. Nowy Pałac w Bayreuth Frankonia z rowerowym biurem podróży Po rokokowych zachw...

Muzeum Spessartu w Lohr nad Menem

Muzeum Spessartu w Lohr nad Menem

... inie rowerowej szybko może stać się nużąca i między innymi z tego powodu nigdy wcześniej nie spędziliśmy w ten sposób żadnej rowerowej podróży. Dolina Menu szybko takie obawy rozwiała, często zmieniając swoje oblicze i przywdziewając różne nadrzeczne szaty. Tymi najbardziej efektownymi były oczywiście te winne, z rzędami winorośli sięgających po horyzont. Inne - z płaskim dnem i pochylonymi wokół płaskimi zboczami przypominały mi... zamknięty tor kolarski. Jeszcze inne przypominały górskie rzeczne przełomy, gdy przejeżdżaliśmy pod skalnymi ścianami z czerwonego piaskowca, wykorzystywanego tutaj powszechnie do budowy wielu obiektów, także tych najcenniejszych zabytków. A takich "pocztówkowych" scenerii - po które przede wszystkim tutaj przyjechali...

Przeczytaj wszystko: Frankonia. Romantyczna podróż przez Niemcy.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: