... częścią naturalnego, jurajskiego podłoża, ale przeważnie są skutkiem najgorszego z możliwych sposobów utwardzania piaszczystych odcinków - rowerowy szlak wysypany jest czasem kamlotami o wielkości mojej, niemałej męskiej pięści. Na takiej drodze trudno myśleć o radości z jazdy. Ciekawy jurajski krajobraz przestaje cieszyć, wzrok na stałe przykuwa koszmarna nawierzchnia drogi, a troska o opony i wieziony ekwipunek wymusza slalom pomiędzy kamieniami. Kamienie wielkości pięści na Rowerowym Szlaku Orlich Gniazd ... a są jeszcze korzenie i piach Ale nie tylko kamienie są problemem na małopolskim odcinku Rowerowego Szlaku Orlich Gniazd. W wygodnej jeździe przeszkadzają tu jeszcze korzenie drzew i piach. Problemy, które skutecznie rozwiązało wojewódz...
Brama kirkutu w Kromołowie
... zą trasę po Rowerowym Szlaku Orlich Gniazd i jeśli prognoza pogody na to pozwoli, najlepiej wcześniej wstępnie rezerwujcie noclegi. Rowerowy Szlak Orlich Gniazd koło Złotego Potoku To jechać czy nie? I co z tą nawierzchnią? Jechać, oczywiście. Warstwa krajoznawcza szlaku jest bezdyskusyjnie piękna i w takiej formie niespotykana nigdzie indziej. Jurajskie warownie należą do kanonu krajoznawczego Polski i trudno wyobrazić sobie poznawanie Polski bez odwiedzin na zamku Ogrodzieniec w Podzamczu, zamków w Olsztynie czy w Pieskowej Skale. A kwestia nawierzchni... W województwie śląskim nie będziecie mieli z nią problemu. A w Małopolsce? Możecie być twardsi niż ja i mocniej zagryźć zęby. Możecie wziąć lepszy rower. Albo możecie też skończyć trasę ...
Przeczytaj wszystko: Szlak Orlich Gniazd. Rowerem z Częstochowy do Krakowa.