Miejsce odpoczynku rowerzystów przy Gościńcu Mirowskim

You are here

Miejsce odpoczynku rowerzystów przy Gościńcu Mirowskim

... zlak Orlich Gniazd koło Złotego Potoku To jechać czy nie? I co z tą nawierzchnią? Jechać, oczywiście. Warstwa krajoznawcza szlaku jest bezdyskusyjnie piękna i w takiej formie niespotykana nigdzie indziej. Jurajskie warownie należą do kanonu krajoznawczego Polski i trudno wyobrazić sobie poznawanie Polski bez odwiedzin na zamku Ogrodzieniec w Podzamczu, zamków w Olsztynie czy w Pieskowej Skale. A kwestia nawierzchni... W województwie śląskim nie będziecie mieli z nią problemu. A w Małopolsce? Możecie być twardsi niż ja i mocniej zagryźć zęby. Możecie wziąć lepszy rower. Albo możecie też skończyć trasę w Olkuszu, przejeżdżając zadbaną, śląską część Rowerowego Szlaku Orlich Gniazd i jedynie niewielki fragment małopolskiej. Choć szkoda będzi...

Zobacz więcej: Szlak Orlich Gniazd. Rowerem z Częstochowy do Krakowa.

Obserwuj Znajkraj na Facebooku i Instagramie :-)

Nasi Partnerzy

Rowery turystyczne
Szlaki rowerowe w Brandenburgii
Bird.pl. Wędrowne wczasy rowerowe
Wędrowne wczasy rowerowe

... kładnie na znaki Rowerowego Szlaku Orlich Gniazd, które doprowadzają po chwili nad staw Amerykan. Dworek Krasińskiego w Złotym Potoku Osobliwy widok nad stawem Amerykan Oryginalną nazwę nadał stawowi Zygmunt Krasiński, aby uhonorować senatora Stanów Zjednoczonych, który przywiózł do Złotego Potoku ikrę pstrąga tęczowego. To był początek tutejszej hodowli, którą dzisiaj uważa się za najstarszą hodowlę pstrąga tęczowego w Europie. Nad Amerykanem w wiosenne, niedzielne popołudnie zastałem około tysiąca osób, wspólnie spędzających czas na spacerach po atrakcyjnie urządzonym otoczeniu stawu, a także w restauracjach i wiatach otaczających miejsce. Nie dajcie się zwieść nastrojowi miejsca i... nie zatrzymujcie się tutaj na posiłek - za kilk...

Miejsce odpoczynku rowerzystów przy Gościńcu Mirowskim

Miejsce odpoczynku rowerzystów przy Gościńcu Mirowskim

... nnika jest możliwe, choć może być niebezpieczne - wymaga asekuracji i umiejętności wspinaczkowych. Okiennik Wielki na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej Schowany za murem kirkut w Kromołowie Interesującym miejscem zupełnie innego rodzaju są dwa przylegające do siebie cmentarze w Kromołowie, który kiedyś był samodzielnym miastem, a dzisiaj pozostaje najstarszą dzielnicą Zawiercia. Pierwszym jest cmentarz żołnierzy poległych w I wojnie światowej, głównie rosyjskich, pochowanych w kilku zbiorowych mogiłach, nad którymi stoi niewielki pomnik. Tuż za murem, na który warto wspiąć się choć na chwilę, stoją rzędy macew na grobach żydowskich mieszkańców dawnego Śląska. Kirkut w Kromołowie to jeden z niewielu przykładów niezdewastowanych, niewielk...

Przeczytaj wszystko: Szlak Orlich Gniazd. Rowerem z Częstochowy do Krakowa.

Ostatnie relacje z tras rowerowych

Zobacz inne zdjęcia: