... niej. Dziedziniec muzeum Güntera Grassa Nietypowa atrakcja na pożegnanie z Lubeką Na pożegnanie Lubeka przygotowała nam jeszcze jedną niespodziankę - zaskakującą atrakcję z rodzaju, którego jeszcze nie mieliśmy okazji oglądać podczas naszych wypraw. Oto gdy już opuszczaliśmy miasto, pokonywaliśmy most Erika Warburga na rzece Trave, za naszymi plecami rozległ się ostrzegawczy dzwonek, czerwone światła zabroniły wjazdu i po kilkudziesięciu sekundach stanęła przed zaskoczonymi nami potężna, kilkudziesięciometrowa ściana asfaltu. Wszystko po to, by w kierunku Travemünde mógł przepłynąć statek wycieczkowy. Po zachwyceniu się skalą zwodzonego mostu, nazwanego imieniem żydowskiego biznesmena z Hamburga, ruszyliśmy w ślad za przepływającym sta...
Rowerowy przedział w pociągu ze Stralsundu do Berlina
... strącone z wieży podczas bombardowania aliantów w 1942 roku. Potłuczone spoczywają tak do dziś, wspominając ogrom tragedii. Na ich miejscu, wiszą dzwony z... Gdańska - aż 28 z 36 dzwonów carillonu i 3 z 7 dzwonów głównych zostało wywiezionych z naszego miasta na skutek decyzji Hermanna Göringa. Dziś dzwoniłyby w ulubionych kościołach gdańszczan - św. Katarzynie, św. Janie i Bazylice Mariackiej. To właśnie ten trudny do przełknięcia okruch historii, stający czasem w gardle. Potłuczone dzwony w kościele Mariackim w Lubece W europejskiej stolicy marcepanu Na szczęście tuż obok, na jednej z dwóch głównych ulic przecinających Stare Miasto w Lubece można osłodzić sobie gorzkie, sentymentalne żale. Oto naprzeciw przepięknego ratusza (zajrzyjc...
Przeczytaj wszystko: Szlak wybrzeża Morza Bałtyckiego. Rowerem po Niemczech.