... suszącymi promieniami słońca, by chwilę potem porwać szybkim zjazdem wzdłuż rzeki Noce w kierunku kolejnej z dolin Trentino, Val di Non. Droga rowerowa wzdłuż rzeki Noce w Val di Sole Zawodzący Matterhorn Dolomitów Jednak zanim szczęśliwie zjechałem z Madonny di Campiglio, na podjeździe do tego znanego narciarskiego kurortu spotkał mnie spory zawód. Oczekiwany piękny widok na grupę Dolomiti di Brenta z jednego z punktów widokowych w dolinie Val Rendena zginął w chmurach. Zamiast dumnie prężącego się naprzeciw mojej szosy efektownego trzytysięcznika Cima Brenta była tylko efektowna fotopanorama na tablicy informacyjnej. I co gorsze, podobnie rzecz się miała podczas kolejnej wspinaczki dwa dni później na przełęczy Passo Rolle. Wyjątkowo zmienna...

W Val di Sole nad rzeką Noce
... dno szerokiej doliny Adygi, otoczone stromymi ścianami Dolomitów. Właśnie - Dolomitów? I tak, i nie. Droga rowerowa w dolinie Val Primiero Otóż na zachód od Trydentu leży pasmo górskie Dolomiti di Brenta (po niemiecku - tylko Brenta), które mimo tego, co jednoznacznie sugeruje włoska nazwa, nie jest częścią tych powszechnie znanych Dolomitów, lecz Alp Retyckich. Tu geografowie są zgodni. Jednak już na drugim brzegu Adygi ścierają się dwa punkty widzenia. Geografowie niemiecko-austriaccy w podziale Alp Wschodnich według Alpenverein pasmo górskie położone na wschód od Trydentu nazywają Alpami Fleimstalskimi, niebędącymi częścią Dolomitów. A tymczasem Włosi w klasyfikacji SOIUSA widzą tam Dolomiti di Fiemme, należące do Dolomitów. Na szczęści...
Przeczytaj wszystko: Dookoła Trentino. Rowerem po Dolomitach.