... by te wszystkie zmysły odpoczęły. Ale! Szlak rowerowy Green Velo na Podkarpaciu Podkarpacie wymarzone na rowerową wyprawę ... ale nawet jeśli forma Green Velo nie jest na tym najwyższym europejskim poziomie, nawet jeśli nie zawsze można jechać we dwoje obok siebie i wygodnie rozmawiać z partnerem, nawet jeśli czasem ręce opadają na widok napotkanych infrastrukturalnych kuriozów, to należy zawsze pamiętać, że Podkarpacie jest wciąż ciekawym i zajmującym regionem. Że wciąż jest tutaj bez wątpienia spokojniej i bezpieczniej niż w innych częściach Polski. A moje kilka dni między Przemyślem a Rzeszowem uważam za bez wątpienia przyjemny, rowerowy wypad. Z wygodnym dojazdem pociągiem, we wciąż mało popularnych przedbieszczadzkich pogórzach, w pe...

Podjazd przed Jawornikiem Ruskim
... byt wielu gospodarstw agroturystycznych. Namiot wieziony w sakwie "na wszelki wypadek" może być dobrym pomysłem. Hotel na zamku Krasickich w Dubiecku Jak to jest z tym Green Velo? Chyba nie ma w Polsce rowerzysty, który nie słyszał o szlaku. Do świadomości miłośników rowerów ów słynny szlak docierał albo dzięki milionowym nakładom na promocję, albo poprzez negatywne opinie będące niczym innym jak zawodem rowerzystów, w których wspomniana promocja rozbudziła oczekiwania innego produktu. Rzeczywiście, trzeba to uczciwie dzisiaj powiedzieć, że dzisiejsze Green Velo jednak znacznie inne niż szlaki rowerowe w Europie. Zawiodło albo małe doświadczenie projektantów, albo mała determinacja regionalnych wykonawców. Bo główną cechą dobrych rowerowych...
Przeczytaj wszystko: Szlak Green Velo na Podkarpaciu. Z Przemyśla do Rzeszowa.