... go, oraz cieszenie się naprawdę wyjątkowymi widokami wokół. Paradoksalnie, szybkie zjazdy z wysokich przełęczy odbierały wyprawie wrażeń poznawczych. Zamiast rozglądać się po okolicy, ważniejsza była obserwacja, czy zza ciasnego zakrętu nie wyjeżdża zbyt szeroko samochód. Stawaliśmy więc co chwilę i cieszyliśmy się chwilą. Droga przez Szwajcarski Park Narodowy 500 kilometrów po wydzielonych drogach rowerowych Prawie 2/3 długości (niecałe 500 kilometrów) trasy przez Alpy przejechaliśmy po wydzielonych turystycznych drogach rowerowych. W Szwajcarii były to trasy Renu i Gryzonii (numery 2 i 6), we Włoszech trasa rowerowa wzdłuż rzeki Adyga i tzw. Długa Trasa Dolomitów po dawnej linii kolejowej do Cortiny d'Ampezzo, a w Austrii droga rowerowa D...

Kościółek alpejski
... metrowym podjazdem, klaksonami wyrażano dezaprobatę z powodu naszej obecności na jezdni. W dodatku dobijał nas upał - z Bolzano wyjechaliśmy w okolicach południa. Ravioli z ricottą, rukolą i białym winem Tego dnia dojechaliśmy prawie do końca podjazdu, zaledwie... 19 kilometrów! Pokonał nas hałas, podjazd, Słońce i... piękny sad jabłkowy położony nad drogą. Szybka decyzja i kilkadziesiąt minut później siedzieliśmy pod rzędem dorodnych jabłoni, nad ravioli z rukolą, popijając je tanim białym winem. A z naszego "okna" w namiocie rozciągał się widok na Południowy Tyrol. Nie przeżyjecie tego w żadnym hotelu :-) Na płaskowyżu Alpe di Siusi, Sasso Lungo w tle Nazajutrz akcja potoczyła się szybciej, niż się spodziewaliśmy. Krótko po...
Przeczytaj wszystko: Alpy Wschodnie na rowerach. Dolomity, Alpy Szwajcarskie i austriackie.