... morza nie można nie wspomnieć pisząc o Bornholmie. Wizyta w choćby jednej z nadbałtyckich wędzarni musi znaleźć się w programie pobytu na duńskiej wyspie. Młody sprzedawca w wędzarni w Hasle, widząc nasze zawiedzione reakcje na brak rybnego bufetu w menu, sam skomponował nam pyszne rybne zestawy. Wędzona makrela w pieprzu i w czosnku, na zimno lub na gorąco, do tego wędzony śledź, łosoś, a jeszcze krewetki - w czosnku lub zwykłe, ikra z dorsza, kotleciki rybne, sałatki… Wszystko to w sierpniowe, słoneczne popołudnie jedzone przy stole na świeżym powietrzu, więc nie obyło się też bez kufla zimnego Tuborga... Jeść, nie umierać! Owoce morza w wędzarni w Hasle Zróżnicowane lokalne atrakcje gastronomiczne W większości sklepów spożywczych m...

Emil na Drodze Emila
... jbardziej oryginalnym jest chyba ogromny “ruszający się” głaz Rokkestenen, który rzeczywiście można poruszyć siłą ludzkich mięśni. Warto dotrzeć na wieżę widokową Rytterknægten, która stanęła tutaj w XIX wieku by uczcić wizytę duńskiego króla Fryderyka VII z żoną. Bornholm można stąd podziwiać z wysokości 184 metrów n.p.m. Niedaleko znajduje się też Ekkodalen - Dolina Echa, gdzie kamienne ściany odbijają echo wykrzykiwanych słów. Po naszej wizycie na Bornholmie pojawiły się również żubry, sprowadzone z... Polski. Ruszający się głaz w lesie Almindingen Jeszcze winnica, motylarnia, kilka wiatraków… Atrakcji na wyspie jest wiele więcej niż te wspomniane przeze mnie - zachęcam do przejrzenia galerii, gdzie znajdziecie większo...
Przeczytaj wszystko: Na Bornholm na rowery. Lato nad Bałtykiem.